"Zawodnik sumo”
Moje drogie, to nie jest aluzja do wyglądu ciężarnych, to nazwa ćwiczenia,
żeby lepiej sobie wyobrazić, o co chodzi.
Jeśli to miałaby być aluzja, to byłaby mocno nietrafiona. Efekty aktywności
fizycznej w ciąży widać gołym okiem. Zapraszamy na nasze zajęcia –
dziewczyny są niższe, wyższe, starsze, młodsze, szczuplejsze, mniej szczupłe, o takiej czy innej budowie, ale łączy je jedno – widać, że są sprawne i
pięknie się poruszają.
Kiedyś próbowałam wytłumaczyć mojej zmienniczce – położnej, o którą naszą
klientkę mi chodzi. Powiedziałam: „taka bardzo sprawna dziewczyna, w
pierwszym rzędzie często ćwiczy”. Na to koleżanka odpowiedziała: „ale też
opisałaś, przecież nasze panie wszystkie są sprawne”. Jeszcze jeden
przykład? Rok temu nasze dziewczyny miały pokaz ćwiczeń i tańca na targach w Arenie. Podsłuchałyśmy rozmowę zirytowanych zwiedzających: „To jakieś
oszustwo, one mają poduszki pod koszulkami. Przecież ciężarne nie ruszają
się tak energicznie”.
Wróćmy do ćwiczenia. Tak jak w opisanych poprzednio półprzysiadach, stajesz
w małym rozkroku. Stopy skieruj na zewnątrz. Ręce połóż na biodra. Teraz zegnij kolana, dokładnie jak w poprzednim ćwiczeniu, tak jakbyś robiła
półprzysiad. Zostań w tej (niewygodnej) pozycji.
Postaraj się nie myśleć o tym, że bolą Cię uda – skup się na dole swojego tułowia, tam gdzie są „mityczne” mięśnie dna miednicy („mityczne” dlatego,
że wszyscy o nich mówią, ale nikt ich nie widział i prawie nikt nie wie o co
właściwie chodzi). Jeżeli lekko pogłębisz jeszcze przysiad (tak, wiemy, że
to nie jest fajne), to prawdopodobnie poczujesz „coś”, rozciąganie, czy
inne odczucie w miejscu, gdzie mięśnie dna miednicy się znajdują. OK, ale to była daleko idąca dygresja. Wróćmy do sumo. Ugięłaś nogi w
kolanach i tak sobie przez moment „siedzisz”. Twój tułów jest prosty – wyobraź sobie, że za plecami masz ścianę. Teraz jeszcze wyobraź sobie, że w
tej niewygodnej pozycji Cię zablokowano. Stawy odmówiły Ci posłuszeństwa, zastygłaś tak i koniec. Nie możesz zgiąć kolana, nie możesz zmieniać
położenia uda, itd.
Przenieś ciężar ciała na lewą nogę – stań tylko na lewej stopie. Prawa noga jest oderwana od podłogi i wisi zgięta, bo przecież masz nieczynne stawy.
Teraz przenieś ciężar na prawą nogę, lewa się odrywa od podłogi i zawisa. Prawa, lewa, prawa, lewa, jak zawodniczka sumo.
• To jest dynamiczne ćwiczenie i bardzo proste. Opis jest trochę przydługi,
ale tylko po to, żebyś dobrze zrozumiała.
• Możesz ćwiczyć tak nawet około minuty, możesz robić serie na przemian z
marszem w miejscu.
• Postaraj się nie robić „łup, łup” przy zmianie nogi. Jesteś takim
sumo-motylkiem.
• Jeśli boli Cię okolica spojenia łonowego, to zmniejsz rozkrok lub zrezygnuj z tego
ćwiczenia. Chcemy ćwiczyć, a nie się umartwiać. (Ból okolicy łonowej w dużym rozkroku jest bardzo możliwy w ciąży, ale w praktyce od wielu tygodni nie zdarzyła nam się osoba, która by się na niego uskarżała).
• To ćwiczenie wzmacnia uda, żebyś mogła rodzić na stojąco, jeśli będziesz
miała takie życzenie oraz wzmacnia mięśnie dna miednicy oraz miednicę w całości.
• Poczuj właśnie moc Twojej miednicy, to ona ciągnie „zamurowaną” nogę do
góry.
Ania Wawrzyniak-Strzelińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz