(25) Ćwiczenie rozciągające
W czerwcu opisywałam wam głęboki przysiad, czy jak kto woli, kucanie (tytuł posta "Kucanie na śniadanie..."). Wróćmy do tego ćwiczenia z pewnym rozwinięciem.
Ukucnij, starając się, żeby stopy były całą powierzchnią na podłodze. W tej pozycji pozostań trochę. Możesz lekko "podskakiwać" pupą, kołysać się na boki albo po prostu siedzieć próbując się rozluźnić. Postaraj się oddychać porodowo, tj. w tym przypadku, wdychaj powietrze nosem, wydychaj ustami. Staraj się, żeby wydech był dwa razy dłuższy niż wdech. Przypominam po raz kolejny, ż ejest to genialna pozycja porodowa.
Po jakimś czasie podeprzyj się dłońmi przed sobą i wyciągnij prawą nogę w bok. Ustaw ją tak, żeby pięta była na podłodze, a palce wskazywały sufit. Wcześniej oderwij lewą piętę od podłogi - wspierasz się tylko na palcach (możesz mieć całą lewą stopę na podłodze, ale wtedy będzie Ci o wiele trudniej, więc na pewno nie warto zaczynać od takiego wariantu).
Siedź tak około 20 sekund koncentrując się na rozciąganiu nóg. Wykonaj ćwiczenie 2-3 razy na każdą nogę (na zmianę).
Miłego rozciągAnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz