Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Kobiet "Dbamy o Mamy"

środa, 3 kwietnia 2019

(154) Nie mogę ćwiczyć, bo mi się szyjka skraca



Nagminnie zdarza nam się taka oto sytuacja: przyszła mama przychodzi do szkoły rodzenia na zajęcia ruchowe i mówi "ale ja będę tylko patrzeć, bo mi się szyjka skraca, nie mogę ćwiczyć".

Chciałabym Wam wykazać brak logiki i spójności takich przekonań. W innym poście powołam się na wyniki badań naukowych, tu zostańmy przy zdroworoządkowej analizie przesądów.

Ta przyszła mama (właściwie dziesiątki przyszłych mam, niestety) przychodzi na własnych nogach. Nawet jeśli przyjechała samochodem, to jednak jakiś dystans musiała pokonać, a wcześniej dojść do samochodu i do niego wsiąść (przysiad!). Schodzi/wchodzi po schodach, przemieszcza się po szkole, wstaje/siada (na krześle i toalecie), czasem kładzie się i wstaje do badania ktg. Czyli szyjka macicy odróżnia ruch codzienny od ruchu dla zdrowia, tak? I ten pierwszy - codzienny jest ok, ale ten drugi - dla sprawności i zdrowia szyjkę skraca? Czyli jeśli idziesz po chleb, to wszystko ok, ale jeśli przemierzysz ten sam dystans z inną intencją, wyłącznie dla "rozruszania się", to szyjce włączy się czerwone światło i zacznie się piorunem "pruć"? Nieco niespójna teoria.

Powiesz, w takim razie, że cała rzecz w intensywności. Tylko że akurat zajęcia, które przywołuję dla przykładu nie są wcale intensywniejsze od codziennych czynności, no może odrobinę. Za to są przemyślane i fizjologiczne, tzn. dopasowane do tego co ciało lubi. (Większa intensywność wcale nie szkodzi, ale to nam nie pasuje do wywodu, więc zostawmy tę kwestię).

To może chodzi o grawitację, która rzekomo tak strasznie wpływa na szyjkę? Cóż, tylko że jeśli godzinami siedzisz, a nawet półleżysz, to też grawitacja działa, a dodatkowo działają inne wygenerowane przez Ciebie osobiście czynniki, jak zła postawa, napięcia, ściskanie brzucha, kiepska praca przepony, kiepskie trawienie, osłabianie dna miednicy, zatwardzenia i gazy z bezruchu, itd. No i nadal pozostaje pytanie czy jak idziesz po chleb lub do szkoły rodzenia/doktora, to grawitacja się wyłącza? Włącza się tylko i wyłącznie podczas przemyślanych, intencjonalnych ćwiczeń?

Jeżeli ktoś unika aktywności fizycznej, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, jego codzienne ruchy są nieprawidłowe. Powodem tego jest brak świadomości ciała, brak odpowiednich umiejętności, wiedzy, siły, elastyczności, złe nawyki. Czyli np. taka osoba garbi się, źle stawia stopy, wysuwa do przodu miednicę, usztywnia ciało, traci na koordynacji, nieprawidłowo siedzi. I co? Szyjka macicy w trakcie pielęgnowania złych nawyków ruchowych jest w optymalnym stanie? Zacznie się natomiast gwałtownie skracać, jeśli pod kierunkiem wykwalifikowanej osoby popracujesz nad prawidłową postawą, głębokim oddechem, dnem miednicy, równowagą, uwalnianiem napięć, itd.? Przecież to na pierwszy rzut oka nie trzyma się kupy.

Na koniec wisienka na torcie. Pozycje odciążające szyjkę macicy, to np. takie na czworakach, kolanach i przedramionach, w odpowiedniej pozycji na boku, itd. Czyli jeśli słyszysz, że szyjka Ci się skraca, to zamiast siedzieć i polegiwać (bardzo duży nacisk na szyjkę!!!), to powinnaś 5 razy w tygodniu brać udział w ćwiczeniach dla ciężarnych, gdzie jest mnóstwo ćwiczeń w opisanych odciążających pozycjach.

Od dawna też kołacze mi się po głowie taka nieśmiała wątpliwość: jeśli skracanie się szyjki macicy jest diagnozowane nagminnie, to może to nie jest jednak patologia, a naturalne zjawisko albo jakieś "przedobrzenie" diagnostyczne?
Tą wątpliwość podsyca anglojęzyczna literatura, gdzie rzadko można znaleźć informacje o skracaniu się szyjki. Problemem jest dopiero jej rozwieranie się w ciąży. Wydana przez Stowarzyszenie po polsku książka "Przećwicz ciążę" też wspomina o badaniach nad wpływem ćwiczeń na długość ciąży u kobiet, u których nastąpiło przedwczesne rozwarcie szyjki (lepsze wyniki miały kobiety, które wcześniej ćwiczyły). 

Książkę możesz kupić tu: https://www.dbamyomamy.org.pl/index.php/component/k2/item/537-ksiazka-przecwicz-ciaze-juz-w-sprzedazy.html