Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Kobiet "Dbamy o Mamy"

piątek, 28 grudnia 2012

(39) Fajne ćwiczenie na mięśnie Kegla

Na zajęciach pt. "Zdrowy kręgosłup", w których czasem uczestniczę w fitness klubie, podpatrzyłam ćwiczenie, które pozwala poczuć mięśnie Kegla.

Opis ćwiczenia (kurysywą opisuję szczegóły, które sprawią, że wykonasz ćwiczenie perfekcyjnie):

Zejdź do klęku podpartego ("na czworaki").  

Dłonie niech są pod barkami (ani szerzej, ani wężej). 
Nie zginaj łokci, ale też ich nadmiernie nie prostuj. Kolana postaw pod biodrami.

Wyciągnij lewą rękę w przód, a prawą nogę w tył. Patrz w podłogę - szyja i głowa są przedłużeniem tułowia, tzn. nie unosisz głowy do góry, ani nie pozwalasz jej zwisać.

Dotąd to ćwiczenie pewnie znasz, bo to taka klasyka szkołorodzeniowo-ciążowa. 
Jednak my idziemy dalej. 

Teraz odchyl wyciągnięte kończyny na zewnątrz na tym samym poziomie, na którym są. Tzn. przesuwasz w powietrzu lewą rękę w lewo, a prawą nogę w prawo. 
Cofasz w powietrzu kończyny do pozycji wyjściowej i znów odchylasz. 

To trudne ćwiczenie nawet bez ciąży, dlatego nie narzucam liczby powtórzeń. Mogą być nawet tylko 2-3. Potem wróć do klęku podpartego i wykonaj to ćwiczenie drugą parą kończyn.

Jeśli jest Ci bardzo trudno to pracuj tylko nogą (nawet nie unoś ręki z podłogi, nie mówiąc o jej przesuwaniu). W końcu chodzi nam najbardziej o mięśnie Kegla.

Założę się, że jeśli do tej pory nie wierzyłaś w głębi duszy w istnienie mięśni Kegla, to wykonując to ćwiczenie w nie uwierzysz, bo po prostu je poczujesz.

Miłego ćwiczenia. 
    

piątek, 21 grudnia 2012

(38) List od użytkowniczki!

Moje Drogie,
w grudniu napisała do nas Pani Basia z Pyrzyc, która spodziewa się drugiego dziecka i ćwiczy korzystając z naszego bloga! Bardzo się cieszymy! Po to go piszemy - żeby przyszłe mamy niezależnie od miejsca zamieszkania w ciąży były aktywne fizycznie.

Pani Basia wyraziła wątpliwość, czy kucając ("Kucanie na śniadanie..." - jeden z pierwszych, czerwcowych wpisów) nie uciska brzucha. Odpowiem również na to pytanie tutaj, bo może niektóre z Was również się tego obawiają, tylko po prostu do nas nie napisały.

Na pewno nie uciskacie brzucha. Przecież uda rozchylają się wyraźnie na boki, po prostu nie ma takiej opcji. Pewnie jakiś bardzo naukowy czy medyczny argument by Was bardziej przekonał, ale nie dysponuję takim, bo sprawa jest zdroworozsądkowa - wykonajcie to ćwiczenie, a same zobaczycie: nie przyciskacie udami brzucha, bo one są po bokach, a brzuch jest w środku.

Wcale się nie dziwię Pani Basi i bardzo jej dziękuję za pytanie i za to, że pozwoliła mi je tu zacytować. Wiem, jakie są stereotypy związane z aktywnością fizyczną w ciąży, wiem ile kobiet w ciąży regularnie ćwiczy (1% ?).

Co mogę jeszcze dodać? Ćwiczyło z nami już około tysiąca kobiet. Żadna nigdy nie wspomniała, że cokolwiek uciska. Trudność tego ćwiczenia polega raczej na rozciąganiu.
Na pierwszych zajęciach po otrzymaniu maila, przedstawiłam wątpliwość Pani Basi swoim klientkom (znając odpowiedź, ale chciałam, żeby ona wyszła z ich ust, nie moich). Jedna z nich odpowiedziała: "Problem stwarza tylko wykonywanie tego ćwiczenia po jedzeniu, ale jest to problem, hm... jelitowy, nie ciążowy".

sobota, 15 grudnia 2012

(37) Zapraszamy na bezpłatne badania

Jedna z nas - Kasia fizjoterapeutka - prowadzi z koleżanką badania nad bólem szyi. Jeśli trapi Cię tego typu dolegliwość, skontaktuj się z nimi. Szczegóły poniżej.


(36) Na rozruszanie miednicy

Dawno nie dopisałam nowego ćwiczenia. Już się poprawiam. Ćwiczenie łagodne (z okazji zbliżających się świąt), ale ważne i skuteczne. Najlepiej stosuj je jako przerywnik na oddech podczas rozgrzewki (marszu, tańca, aerobiku, itd.)

Opis ćwiczenia: stajesz prosto, ręce wzdłuż ciała, stopy na szerokość bioder. Stawiasz kroki w bok, tj. mały krok prawą nogą w prawą stronę, potem lewą nogą w lewą stronę i tak na zmianę, aż do swojego maksymalnego rozkroku. Następnie wracasz, tj robisz kroki do środka na tej samej zasadzie. Prawa mały krok do środka, lewa mały krok do środka, aż wrócisz do pozycji wejściowej.

Trochę poćwiczysz nogi, ale bardziej chodzi mi o to, co dzieje się z Twoją miednicą (jeśli masz warunki, to wykonaj to ćwiczenie przed lustrem). Twoja miednica buja się na boki, a przy okazji rozluźnia. I dzieje się tak, nawet wtedy jeśli jesteś zablokowana, zestresowana, sztywna. Po prostu nie wykonasz tego ćwiczenia, nie uaktywniając miednicy. No i pracuje dno miednicy.